środa, 22 stycznia 2014

Sehun - Nie pozwolę cię skrzywdzić cz.1

 Hej :D
Więc tak... Wzięłam się dziś za pisanie scenariusza dla Augal ale jakoś tak postanowiłam, że napiszę go w 2/3 cz. :)
Dziś już nie mam kompletnie weny na dalszy ciąg więc dodałam tylko tyle... Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe? :( XD
Aktualnie jestem chora i do niedzieli mam wolne od szkoły więc myślę, że przez ten okres na pewno coś jeszcze dodam! :)
Właśnie zaraz biorę się za pisanie 2 cz. Chanyeol vs Sehun? Oto jest pytanie... więc jeśli coś 'mnie dopadnie' to jeszcze dziś go dodam XD
Tymczasem życzę miłego czytania i do zobaczenia! :D

[...]
Po swoich skończonych zajęciach postanowiłaś pójść do biblioteki, wypożyczyć jakąś książkę.
Bardzo lubiłaś czytać różnego typu książki a że akurat ostatnią już przeczytałaś przyszłaś wypożyczyć nową.
Gdy byłaś już na miejscu postanowiłaś wziąć swoją ulubioną książkę, która nazywała się ,,_____'' (Wstawcie tytuł swojej ulubionej książki XD)
Czytałaś już ją niejednokrotnie ale nigdy ci się nie nudziła.
Do tego wzięłaś jeszcze dwie inne książki i poszłaś usiąść do stolika żeby zacząć już czytać.
Szczerze powiedziawszy, bardzo lubiłaś czytać książki w bibliotece ponieważ uwielbiałaś zapach tam panujący... (Tzn. Stare książki itd XD)
Siedziałaś już dobre 30 minut i czytałaś gdy nagle poczułaś, że coś spada ci na głowę.
Jak się okazało była to książka. Zrzucona przez niejakiego Sehuna - twojego kolegę z klasy.
- Oh... ____ przepraszam. Nie chciałem. Mocno cię boli? - zapytał zatroskany.
- Nie, tylko troszeczkę. I nic się nie stało. - posłałaś delikatny uśmiech w jego stronę masując obolałe miejsce.
- Na pewno? - zapytał dla pewności.
- Na pewno. Nie martw się!
- Więc... Może w ramach rekompensaty dasz zaprosić się na Bubble tea? Ja stawiam! - zaproponował.
- Ugh... No dobra! - Wstałaś radośnie i poszłaś w stronę wyjścia. Chłopak od razu ruszył za tobą i już po chwili byliście w kawiarni.
Powiedziałaś chłopakowi jaki najbardziej lubisz smak i poszłaś zająć miejsce.
Po chwili chłopak do ciebie wrócił i podał ci napój.
- Lubisz czytać książki? - zapytał nagle Sehun.
- Ne... Czy ty też?
- Eee... N-ne.
- Oh... To na prawdę fajnie. Jaka książka jest twoją ulubioną?
Chłopak zaczerwienił się i zaczął się jąkać.
- No... Tego... Wiesz... Ta...
- Ta?
- No... Ugh! Wybacz. Tak na prawdę nienawidzę czytać książek!
- Chincha? Więc co robiłeś w bibliotece? - zapytałaś zdziwiona.
- No... Poszedłem za tobą po zajęciach i... No i trafiłem tam.
- Hm... Wybacz, że pytam ale... Po jaką cholerę za mną szedłeś?!
- Hej! ____! Nie krzycz! Ja po prostu... Aigo! - powiedział po czym wziął głęboki oddech... - Po prostu Ja... Zakochałem się w tobie i nie wiedziałem jak zwrócić na siebie uwagę. Ta książka która spadła ci na głowę... To było specjalnie. Przepraszam... - I w tym momencie cię zamurowało.
Chłopak, który mógł mieć każdą laskę w szkole właśnie wyznał ci, że jest w tobie zakochany. Chyba nic lepszego w życiu spotkać cię nie mogło.
- Ale... Jak... Przecież w szkole w ogóle nie zwracałeś na mnie uwagi. Wręcz przeciwnie... - Zaczęłaś.
- Miałam wrażenie, że mnie unikasz.
- Tak... Bo tak było. Unikałem cię bo myślałem, że jeśli nie będę z tobą rozmawiał ani nie będę w pobliżu ciebie szybko się odkocham.. Niestety... Uczucie było silniejsze ode mnie... Z czasem zakochałem się w tobie jeszcze bardziej! Przepraszam... Jeśli nie odwzajemnisz moich uczuć, zrozumiem to ale... Póki co chcę zapytać czy... Zostaniesz moją dziewczyną?
- Ja... Tak... Tak Sehun, zostanę twoją dziewczyną.
- Chincha?
- Tak. - posłałaś w jego stronę delikatny uśmiech.
- _____! Tak się cieszę! Nawet nie wiesz od jak dawna marzyłem o tej chwili! - powiedział, po czym podniósł delikatnie tyłek z krzesła (XD) i musnął twoje wargi na co ty zareagowałaś rumieńcem.
Szybko spuściłaś głowę i zaproponowałaś abyście już wracali. Chłopak bez zastanowienia się zgodził.
Gdy wyszliście z kawiarni, Sehun chwycił cię za rękę. Trzymał ją bardzo mocno. Tak jakby... Bał się, że cię straci.
- Auu... - Syknęłaś nagle. Już nie wytrzymałaś. Sehunowi może wydawał się ten uścisk nie zbyt mocny ale dla twoich delikatnych rąk to była udręka. Znosiłaś to przez chwilkę ale w końcu nie wytrzymałaś.
- ____, coś się stało?
- Wybacz Sehun, ale mógłbyś poluźnić trochę uścisk? Na prawdę mocno ściskasz moją rękę.
- Aigo... Przepraszam! Po prostu... Nie chcę żebyś nigdzie uciekła... - spuścił głowę.
- Sehunnie... - powiedziałaś ujmując jego twarz w dłonie. - Nie mam zamiaru nigdzie uciekać.
- Na pewno?
- Tak! - powiedziałaś po czym złożyłaś na jego ustach namiętny pocałunek. Chłopak od razu go odwzajemnił a gdy się od siebie oderwaliście powiedział:  -Teraz już jestem tego pewien!
Zaśmiałas się w duchu i chwyciłaś ponownie chłopaka za rękę. Szliście jeszcze chwilkę po czym chłopak zaproponował odprowadzenie cię do domu. Nie chciałaś sie zgodzić lecz po długich namowach chłopaka - uległaś.
*Parę minut później*
- To już tu. - powiedziałaś wskazując palcem na swój niewielki domek jednorodzinny.
- Aigo, tak szybko... - szepnął blondyn po czym bardzo mocno cię przytulił. - Najchętniej wcale nie wypuszczałbym cię z uścisku... Kocham cię. - dopowiedział po chwili.
- Nie martw się... Jutro znowu się spotkamy i będziesz mógł mnie tulić ile tylko zechcesz, arraso?
- Arraso. - Sehun posłał w twoją stronę delikatny uśmiech, po czym przybliżył się do ciebie i cmoknął delikatnie w czoło na pożegnanie. Ty posłałaś mu tylko uśmiech na pożegnanie i weszłaś do środka...

*RANO*
Wstałaś o 7:00. Jak zwykle zjadłaś śniadanie i ubrałaś uszykowane dzień prędzej ciuchy.
Potem tylko uczesałaś się i wyszłaś z domu. Ku twojemu zdziwieniu przed twoim domem stał Sehun.
Od razu przywitał cię gorącym pocałunkiem po czym powiedział:
- Od dziś spodziewaj się mnie codziennie przed szkołą obok swojego domu! Arraso? - zaśmiał się.
Ty tylko skinęłaś głową na tak i posłałaś w jego stronę szeroki uśmiech.
Blondyn chwycił cię za rękę i poszliście.
Po paru minutach byliście w szkole. Wszyscy się na was patrzyli... Cóż, nic dziwnego.
Sehun był rozpoznawany w całej szkole a ty byłaś tylko szarą myszką o której istnieniu wiedzieli nieliczni.
Niektórzy widząc was życzyli wam szczęścia i mówili, że pasujecie do siebie a nie którzy wręcz przeciwnie... Życzyli wam najgorszego.
Tak też było z bandą jednych dziewczyn które (nie)potajemnie podkochiwały się w twoim chłopaku...

*Za wszelkie błędy bardzo przepraszam XD*
+ Bardzo mile widziane komentarze! One chincha motywują XDDDDDDD

3 komentarze:

  1. Świetny scenariusz nie mogę się doczekać kolejnych części. Szybkiego powrotu do zdrowia oraz dużo weny życzę ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz na sumieniu moje biedne serce :c
    trafilas tak cudownie w moj gust xD boze, wyznanie przy bubble tea! Zawsse o tym marzylam. Nie pomine faktu, ze zalal mnie olbrzymi fangirling jak zobaczylam ze dla mnie ten scenariusz (pierwszy raz ktos pisal dla mnie). Boze a te zjebabe dziewczyny na koncu ugh, az sobie wyobrazilam jedna grupke w mojej szkole! Dziekuje ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy następna część ? :c Czekam już tak długo,że nwm czy się doczekam xD

    OdpowiedzUsuń