sobota, 10 maja 2014

Część 1 - ''Odwiedziny'' - Baekhyun

Jakoś tak naszła mnie wena i postanowiłam zrobić serię mini-scenariuszy pt. ,,Odwiedziny''. Głównie chodzi o to, że będę pisała króciutkie scenariusze z każdym członkiem zespołu po kolei. Z tym, że no... wszystkie te scenariusze mają jednakowy wstęp... xD
Mam nadzieję, że ta Seria (XD) wam się spodoba i no, będziecie wyczekiwać kolejnych 'części' XD No to... Na początek Baek! Zapraszam do czytania ~
 

***
Od jakiegoś czasu strasznie źle się czułaś - częste zawroty głowy, utrata równowagi a także promieniujące bóle głowy... Tak bardzo się żle czułas, że postanowiłaś pójść do lekarza choć nie lubiłaś tam chodzić i raczej zawsze obywało się bez tego typu wizyt. Gdy jednak tym razem udałaś się do gabinetu lekarskiego okazało się, że możliwości na choroby które są związane z tymi objawami było wiele - tak więc wysłano cię na badania, do szpitala...

*Baekhyun*
- Hej ____! Jak się czujesz? Nie wyglądasz najlepiej... Wszystko w porządku? Może mam iść po lekarza? Hm? Co? ____? Może czegoś potrzebujesz? Powiedz a...
- Hej! Baekhyun! Spokojnie, powoli... Nic mi nie jest. - przerwałaś chłopakowi.
- No bo... - zarumienił się. - Mianhae.
- It's okay! - zaśmiałaś się.
- Arraso, więc... Potrzebujesz czegoś? Może masz na coś ochotę? - zapytał.
- Wiesz... W sumie to mam ochotę na coś lub raczej na kogoś...
- Hm? Co to takiego?
- Ty. - zaśmiałaś się niemrawo.
- Oh, chincha... Tutaj? ____, myślę że nie powinniśmy...
- Wae?
- No bo... Co jak ktoś nas nakryje?
- Ale... Na czym?
- No... No wiesz!~
- Nie... O co chodzi?
- No bo... Przed chwilką powiedziałaś...
- Ja coś mówiłam?
- No o tym... Że ja, że ty, że my...
- Jaki ty, jaka ja, jacy my? - zapytałaś, udając zdziwioną.
- No... Ugh! ____! Nie udawaj...
- Ale... Z czym mam nie udawać?
- No z tym!!!
- Ale z czym? - nadal droczyłaś się z chłopakiem.
- No z tym, że ty... masz ochotę na...
- Hm... To ja mam na coś ochotę? Hm... Hm... Hm... Dziwne. - spojrzałaś na całkiem zarumienionego chłopaka po czym zaczęłaś się śmiać.
- ____! Prosisz się o manto! - chłopak delikatnie szturchnął twoje ramię po czym zaczął cię laskotać... Fakt, że byłaś w szpitalu nie przeszkadzał wam w niczym, nie znaliście czegoś takiego jak wstyd...
A ty... Hm... Ta sytuacja potwierdziła jak bardzo uwielbiasz wkurzać chłopaka, nawet w takim miejscu i w takich okolicznościach... xD


2 komentarze:

  1. Hahaha! To było mega zabawne! <3 BaekHyun taki słodki!!! Czekam na więcej!!! Yehet~~

    OdpowiedzUsuń
  2. S: Ah~~~ Baekhyun! Uwielbiam go ;-;
    Mimo iż rozdział był krótki, cały czas gdy go czytałam uśmiech nie schodził mi z twarzy :D
    Świetnie napisane jak zawsze ^.^
    Czekam na następne rozdziały i ślę wene :***

    OdpowiedzUsuń