sobota, 29 listopada 2014

Część 8 - ''Odwiedziny'' - Sehun (+18)

 Annyeong~~ Przybywam z nową częścią ''Odwiedzin'' XD Tym razem napisałam +18. Nie jest doskonałe bo to dopiero moje 3 tego typu opowiadanie ale mam nadzieję, że wam się spodoba XD Zapraszam was do komentowania zarówno tego jak i poprzednich części, bo to trochę przykre, ze wchodzi tu tyle osób, wiem że dużo to czyta a nikt nic nie pisze ><
No dobra, ale teraz już nie będę przedlużać! Miłego czytania~~
A! I za wszelkiego typu błędy przepraszam XD

Sehun:

Leżałaś na łóżku i słuchałaś muzyki, gdy nagle do twojej sali wparował Oh Sehun.
- Annyeong ____ - powiedział i czym prędzej wpił się w twoje usta. Nie zdążyłaś nawet nic odpowiedzieć, dopiero w krótkiej przerwie na oddech rzuciłaś szybkie ''Hej''.
Chłopak całował cię namiętnie, obejmując tym samym delikatnie twoją talię.
Byłaś z Sehunem już dosyć długo by wiedzieć, że to jeden z dni w których potrzebuję czegoś więcej, niż tylko niewinnych pocałunków. A to jakie ''dzikie'' spojrzenie właśnie rzucił w twoim kierunku tylko cię w tym utwierdziło. Ty i Sehun często kochaliście się w innych miejscach niż wasze łóżka, były to zarówno miejsca publiczne jak i łóżka innych przyjaciół. Bywały też zbliżenia w ''toitoiach'', przebieralniach a raz nawet w bibliotece. Twój chłopak zawsze był napalony w nieodpowiednich miejscach ale szpital to troszkę przesada. Chyba spaliłabyś się ze wstydu gdyby ktoś z pracujących w szpitalu przyłapał was uprawiających sex. Oczywiście Sehunowi nie zrobiloby to większej różnicy bo to nie on musi tutaj lezeć przez najbliższe 3 doby. 

Wracając jednak do waszych pocałunków... Chłopakowi znudziły się twoje usta i właśnie przeniósł się na szyję. Począł zostawiać na niej mokre ślady, gdzieniegdzie nawet i ''sinawe''. Wiedziałaś, że następnego dnia będziesz miała co wspominać. Gdy twoja szyja również mu się znudziła, wziął się za twoje piersi. Pierwsze co zrobil to zrzucił z ciebie koszulkę a potem jednym, szybkim ruchem odpiął i odrzucił gdzieś na bok twój stanik. Teraz trzymał twoje piersi, delikatnie je ''przygniatając'' z naprzemiennym całowaniem i przygryzaniem. Czułaś się blogo, beztrosko no i cudownie. I choc wiedziałaś, że nie powinnaś w to dalej brnąć postanowiłaś mu się oddać.
Chłopak właśnie bral się za twoje spodenki, zanim jednak to zrobił delikatnie całował twoje podbrzusze oraz pępek. Po chwili nie było już śladu po twoich spodenkach, nie wspominając już o majtkach. Szybkim ruchem wszedł w ciebie jednym palcem. Potem dołożył jeszcze jeden i jeszcze jeden. Gdy byłaś blisko twój kręgosłup wygiął się w łuk a twoje usta wydały delikatny jęk rozkoszy.
- Pozwól, że teraz ja się tobą zajmę - szepnęłaś chlopakowi na ucho i delikatnie popchnełaś go na łóżko. Teraz to ty nad nim górowałaś. Postanowiłaś nie czekać dłużej i nie męczyć chłopaka. Przeszlaś od razu do sedna, czyli do jego bokserek. Zdjęłaś je szybko i chwyciłaś jego przyjaciela w dłonie. Poczęłaś nim stymulować. Chłopak już był u granic wytrzymałości, wiedziałaś że mu się to podoba. Postanowiłaś jednak dokończyć tę robotę ustami. ''Nałożyłaś'' wargi na zęby i włożyłaś jego kolegę do ust. Twoja głowa poruszała się na jego penisie: góra, dół, góra dół. Gdy Chłopak był blisko dojscia, chwycił twoją głowę i delikatnie przycisnął ją do swojego kolegi. Zadławiłaś się delikatnie i zaczęłaś kaszleć, nie przeszkadzało ci to jednak w połknięciu spermy Sehuna która rozlała się w twojej buzi.
Teraz jednak postanowiłaś, że zrobisz coś dla was obu. Chwyciłaś jego anusa w dłoń i nakierowałaś nim na swoją pochwę. Wbiłaś się na niego i najpierw wolnymi a później szybszymi ruchami poczęłaś się na nim poruszać. Chłopak z przyjemności przymrużył oczy i zaczął delikatnie ''sapać''. Po kilku głębszych ruchach Oh doszedł, a ty tuż za nim. Byliście tak napaleni, że nie było potrzeba dużo czasu by dojść. Chłopak teraz leżał u ciebie, na sali, w szpitalnej pościeli - goły. Od stop do głów, tak jak go matka natura stworzyła - ty zresztą tak samo.
- Myślę, ze będzie lepiej jak już się ubierzemy, jeszcze ktoś tu wejdzie - powiedziałaś, posyłając delikatny uśmiech w stronę swojego chłopaka. Sehun spojrzał na ciebie zdziwiony i rzekł:
- Hej ____, ale to jeszcze nie koniec! To była tylko rozgrzewka...
I tak oto zaczęliście wszystko od nowa, wiedziałaś że szybko dziś sobie nie odpoczniesz ^_^



3 komentarze:

  1. Mwaa, Sehun taki napaleniec ><~!
    Już nie mogę doczekać się Tao i Chena T_T!
    Życzę weny :D

    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam i chciałabym wiedzieć co robię źle ^^"
    http://kyuxworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na Chena. Przeczytałam wszystkie notki i czekam na ciąg dalszy

    Życzę dużo weny

    OdpowiedzUsuń