piątek, 10 lipca 2015

Baekhyun - Zdradzona? (+18)

   Hej! Przed chwilką naszła mnie wena i... I wyszło to! XD
Niby nudne, niby mi się nie podoba ale sami oceńcie! MIŁEGO CZYTANIA! ♥

^*^*^

Poznałaś Baekhyuna całkiem niedawno, wydawał się być okej. Nawet bardzo okej, ponieważ trochę jakby się w nim zakochałaś. Nie chciałaś tego tak nazywać, wolałaś raczej lekkie zauroczenie, aczkolwiek wszystko wskazywało na to, że to jednak to pierwsze. Byun z kolei... On był inny. Ani nie zachowywał się jakby był w tobie zakochany, ani też nie był za bardzo oschły. Był taki... Normalny. Zero uczuć.
   Pewnego dnia, wchodząc do jego domu zastałaś go z jakąś dziewczyną. W łóżku. Uprawiali seks. Wchodząc po schodach do jego mieszkania, już słyszałaś te odgłosy, jednakże wierzyłaś, że to nie u Baekhyuna. Byłaś wtedy zdruzgotana, wybiegłaś z domu jak poparzona... A chłopak nie zwrócił nawet na to uwagi. Kontynuował swoje przyjemności, mimo że cię widział. Dupek - myślałaś. Aczkolwiek mimo wszystko nie mogłaś przestać o nim myśleć. Myśleć nie w złym znaczeniu, a w tym dobrym.
Następnego dnia poszłaś do niego, ciemnooki jednak udawał, że nic się nie stało... W końcu nie musiał ci się tłumaczyć. Postanowiłaś więc tego nie ruszać, nie chciałaś w sumie nawet o tym słuchać. 

   Baekhyun siedział na swoim fotelu, zaczytany w jakąś książkę. Ty natomiast, siedząc na kanapie czasami spoglądałaś to na niego, a to na sufit, myśląc o tym i o tamtym. Gdy tak siedziałaś... Niechcący spojrzałaś na krocze chłopaka. Kurcze - pomyślałaś. Twoja twarz momentalnie zrobiła się czerwona. Baekhyun wpierw tego nie zauważył, dopiero gdy skończył czytać. Zaśmiał się wtedy i momentalnie usiadł obok ciebie, na co ty przełknęłaś głośno ślinę. Byun usiadł bardzo blisko ciebie, przestrzeń między wami wynosiła może z 1cm? Góra 2cm!
Spojrzałaś na niego przestraszona.
- S-stało się coś? - udałaś, że nie wiesz o co chodzi.
- Co się stało? Śmiesz mnie o to pytać? Bezczelnie wpatrujesz się w moje krocze, to się stało. - chłopak poruszał znacząco brwiami kilkanaście razy.
Czyli się skapnął - pomyślałaś, po czym uderzyłaś się otwartą dłonią w czoło. Trochę cię to zabolało... Aż jęknęłaś.
- Nie bij się, proszę - teraz cała uwaga chłopaka była zwrócona w twoją stronę. Baekhyun przejechał swoimi pięknymi paluszkami po kościach policzkowych twojej twarzy. Od razu przeszły cię ciarki. Chłopak widząc to, kolejny raz się zaśmiał. Następnie przysunął się do ciebie i delikatnie musnął twoje usta. Czułaś się wtedy jak w niebie. Oddałaś pocałunek bardzo szybko. Chciałaś by ta chwila nigdy się nie skończyła. Nie wiedząc co zrobić ze swoimi dłońmi, objęłaś nimi twarz chłopaka. On natomiast swoimi rękoma objął twoją talię. Wszystko trwało bardzo szybko. Byun w międzyczasie całowania położył cię na łóżko. Leżał na tobie, delikatnie muskając twoje usta, następnie szyję... Gdzie zostawiał malutkie ślady. Czułaś się jak w niebie. Chciałaś się mu oddać. Cała. Bez wyjątku. Chciałaś by każdy skrawek twojego ciała był jego, w tym momencie.
Szatyn widząc twoje zainteresowanie i w pewnym sensie zgodę, wziął się za twoje ubranie. Po kolei leciała koszulka, spodnie, stanik, majtki... W końcu byłas naga. Chłopak miał na sobie nadal wszystko, więc postanowiłaś się tym zająć. Wszystko ''zeszło'' z niego bez najmniejszego oporu. Teraz obydwoje byliście nadzy, tak jak was Pan Bóg stworzył. Baekhyun na początek zajął się twoimi piersiami. Najpierw delikatnie ugniatał je dłońmi, by później zacząć je delikatnie ssać swoimi idealnymi usteczkami. Mimo, że to był dopiero początek, wiłaś się pod nim z rozkoszy.
Gdy chłopak znudził się już twoimi bąbelkami (XD), językiem przejechał po twoim brzuchu, by zaraz po tym znaleźć się tuż przy twojej łechtaczce.
Na początek użył tylko dłoni, potem jednak do akcji wkroczył i jego język. Czułaś się błogo, było ci dobrze... 

Zwłaszcza, że to wszystko robił nie kto inny, jak Byun Baekhyun! Parę minut wystarczyło byś doszła. Ten chłopak działa cuda samymi dłońmi i językiem... Co jeżeli do akcji wkroczy jego kolega? - myślałaś. Jednakże teraz ty postanowiłaś dać trochę przyjemności chłopakowi. Szybkim i zdecydowanym ruchem chwyciłaś jego penisa. Wpierw zaczęłaś stymulować go ręką. W międzyczasie spoglądałaś na chłopaka... Miał przymknięte oczy. Czyli za pewne było mu dobrze. Postanowiłaś więc, że dasz mu jeszcze więcej radości i wzięłaś jego przyjaciela do buzi. Jeszcze nigdy tego nie robiłaś, więc było to dla ciebie coś nowego, nieznanego. Jednak sądząc po jękach chłopaka wychodziło ci to nieźle, wręcz nawet dobrze albo bardzo dobrze... O ile nie super!
Tak samo jak ty, chłopak doszedł po parunastu minutach. Teraz miało dojść do punktu kulminacyjnego tego ''zajęcia''.
Baekhyun obrócił cię tyłem do siebie. Na początek włożył w ciebie dwa palce, później trzy a na koniec... Na koniec jego penisa. Z początku chłopak poruszał się w tobie bardzo delikatnie, jednak już to przyprawiało cię o dreszcze. Z czasem Byun poruszał się coraz mocniej i mocniej. W końcu wchodził w ciebie bardzo mocno i szybko. Łóżko skrzypiło pod nadmiarem szybkich ruchów... To w sumie tak jak ty, tyle że ty nie skrzypiłaś, a kwiczałaś. Seks z Byun Baekhyunem to było spełnienie twoich najskrytszych marzeń. Być może jego też? Wierzyłas w to bardzo mocno.
Po godzinie upojnego seksu, opadliście na poduszki i zasnęliście. Byłaś tym faktem bardzo usatysfakcjonowana.
   Gdy się obudziłaś chłopaka już nie było. Może poszedł zrobić śniadanie? - pomyślałaś. Szybko więc narzuciłaś na siebie koszulę chłopaka i pobiegłaś do kuchni to sprawdzić. Nikogo jednak tam nie zastałaś. Na stole leżała jedynie kartka z wiadomością od chłopaka.
''Musiałem pójść rychło do pracy. Klucze są pod wycieraczką. Wychodząc zamknij nimi drzwi a następnie schowaj je w miejsce, gdzie znajdowały się poprzednio.'' - bardzo cię to zdziwiło, a zarazem zawiodło. Myślałaś, że po tym upojnym wieczorze coś się zmieni między wami. Wręcz liczyłaś na to!
Trochę smutna poszłaś do pokoju obok i zabrałaś swoje rzeczy, by następnie udać się do łazienki i tam wziąć prysznic. Po wspomnianej czynności ubrałaś się. Niestety nie miałaś nic do przebrania, więc musiałas chodzić we wczorajszych ubraniach.
   O 16:15 Baekhyun wszedł do domu.
Nie był sam. Usłyszałaś z pokoju chlopaka, że to jakaś dziewczyna. Szybko wyleciałaś z pomieszczenia, by zobaczyć kto to jest. To co zobaczyłaś... To bardzo cię zraniło. Byłaś w stanie wydusić jedynie ''Baekhyun, ty świnio''...
Zalana łzami wybiegłaś z mieszkania. Liczyłas, że może chłopak wybiegnie za tobą. Nic takiego się jednak nie stało. Wsiadłaś w pierwszą lepszą taksówkę i poprosiłaś by zawiozła cię do twojego domu. Po kilkunastu minutach byłaś w domu. Weszłaś tam niemal błyskawicznie. Trzasnęłaś drzwiami, następnie zjechałaś po nich, niczym kropla deszczu spływająca po szybie podczas ulewy... Zaczęłaś płakać. W sumie to nie było nawet płakanie, to było wręcz wycie... Nie wiedziałaś co masz ze sobą zrobić. Chłopak, za którego oddałabyś życie zwyczajnie się tobą zabawił. Byłaś naprawdę zdruzgotana i czułaś się jak śmieć.       Postanowiłaś jednak, ze następnego dnia pojedziesz do chłopaka, by to z nim wyjasnić. Jak pomyślałaś, tak też zrobiłaś. Następnego dnia udałas się do chłopaka, na szczęście chociaż tym razem był sam.
- Chciałaś zapytać o to co stało się przedwczoraj... Czy dla ciebie to nie ma żadnego znaczenia? - zapytałaś ze łzami w oczach, mimo że starałaś się być twarda.
- A co miało znaczyć? ____, ja nie szukam dziewczyny... Jeżeli bym szukał to na pewno byłabyś na pierwszym miejscu, na pewno wybrałbym ciebie. Jesteś ładna, masz cudowny uśmiech, jesteś mega pociągająca... Ale jak już mówiłem; nie szukam dziewczyny, przepraszam. Chcę trochę poszaleć, nie chcę być uwiązany...
- Ah, więc tak - powiedziałaś, po czym wstałaś i opuściłaś mieszkanie. Nie wiedziałaś co ze sobą zrobić... Wolałaś się łudzić, że wszystko jest w porządku, że to zły sen. Ale niestety tak się nie dało. Twoja przyjaciółka, _____, starała się ciebie pocieszyć, wszystko jednak nadaremno. Dopiero po jakimś czasie uświadomiłas sobie, jakie głupie było zakochac się w takim dupku, jakim był Byun Baekhyun. Jak to się stało? Poznałaś innego chłopaka. Zakochałas się niemal od razu, od pierwszego wejrzenia. Według zeznań chłopaka, on także był zakochany w tobie po uszy. Stanowiliście mega udaną parę. A co z Baekiem?

Cóż... Ponoć zaprzestał spotykania się z dziewczynami, ponieważ jedna z nich zaszła w ciążę. Kiedyś musialo do tego dojść. Słyszałaś, że chcial nieraz do ciebie przyjść, pogadać, przeprosić... Ciebie to je dnak wcale nie obchodziło. Miałaś teraz swoje życie, życie z Park Chanyeolem... Które miałaś nadzieję, będzie trwać na wieki!

^*^*^

PS. NIE WIEM CZY WIECIE, ALE TO 3 SCENARIUSZ +18 Z BYUNKIEM XDDDD

3 komentarze:

  1. Ło, takie mrrr słał i w ogóle genialny! Bardzo miło się czytało, a wielkim plusem tego scenariusza jest to, że lubię scenariusze o takie tematyce:D Czekam na kolejny;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nominałka ♥ http://azjatyckisen88.blogspot.com/2015/07/liebster-awards_28.html#more

    OdpowiedzUsuń